Jestem autorką książki

Jedna na milion. To nie jest zwykła autobiografia. To szczera i momentami bolesna opowieść o mojej walce z chorobą, która przewartościowała całe moje życie. To historia o kobiecie, która zamiast się poddać - nauczyła się uśmiechać przez łzy, czerpać siłę z każdego promienia słońca i z każdej osoby, która pojawiła się na jej drodze.

Ta książka powstała z potrzeby serca. Chciałam pokazać, że nawet wtedy, gdy ciało odmawia posłuszeństwa, dusza może świecić jak latarnia w środku burzy. Że pozytywizm to nie naiwność - to wybór, często najtrudniejszy z możliwych. Bo kiedy życie codziennie rzuca ci wyzwanie, możesz albo się złamać, albo wzrosnąć ponad to. Ja wybrałam wzrost.

Pisząc Jedna na milion, zrozumiałam coś, co wcześniej umykało - że każdy dzień, każda sekunda, każdy oddech jest cenny. I że nikt z nas nie ma gwarancji jutra. Dlatego dziś, niezależnie od bólu, żyję pełną piersią. I chcę, żeby każdy, kto przeczyta tę książkę, poczuł w sobie iskrę nadziei - że nawet w najciemniejszej nocy można odnaleźć sens i piękno.